OD AUTORKI

Założycielem cyrku w pobliżu Westminster Bridge był Astley. Z upływem czasu budowlę przekształcono w amfiteatr o czterech kondygnacjach, ze sceną oraz areną cyrkową. Był to istny ósmy cud świata. Przez niemal sto lat wystawiano tam niezwykle interesujące sztuki współczesne oraz dramaty klasyczne.

Klejnoty Dalekiego Wschodu są doprawdy bajeczne. Ich liczba i uroda stanowi kanwę legend. Wielu maharadżów i książąt ma własne kopalnie drogocennych kamieni.

Maharadża Hajdarabadu, uważany za najbogatszego człowieka świata, dysponuje własną kopalnią diamentów, którą miałam okazję obejrzeć podczas zwiedzania miasta. Z tej właśnie kopalni pochodzi największy diament świata, kamień rozmiarów kurzego jaja. Koh-i-Noor znajduje się teraz wśród brytyjskich klejnotów koronnych.

Niewiele mniej imponujące od hajdarabadzkich są bogactwa maharadży Badodary. Ulubiony ogier władcy miał uprząż wysadzaną szmaragdami.

Maharadża miasta Kapasan nosił na turbanie broszę z trzema tysiącami diamentów i pereł; maharadża Patijali przystrajał się w pięć naszyjników z diamentów i szmaragdów oraz w pas diamentowy, jego szarfę przytrzymywała spinka ze szmaragdem o średnicy dziesięciu centymetrów.

Dzieci władców grały w kulki szmaragdami wielkości oczu pantery, a perły rozrzucały jak konfetti.

Pewien hinduski książę nalegał, by jego żona nosiła pas cnoty. Zgodziła się, postawiła jednak warunek, że będzie diamentowy!

Загрузка...