Przekonałem ją, żeby stanęła przy bramie. Ukryła twarz w dłoniach, opierając się o górny wspornik, gdy wolno unosiłem jej sukienkę. Jakież cudowności ukazały się moim oczom i w oka mgnieniu kutas zesztywniał na widok jej prześlicznych pośladków, tak cudownie uwydatnionych bielą jej rozkosznych majteczek. Powstałem, by przygotować się do zdobycia tego siedliska rozkoszy, gdy nagle - niestety Anna przenikliwie krzyknęła i cały czar prysnął. Po drugiej stronie bramy nieoczekiwanie pojawił się byk i przeraził mą kochankę, przytykając zimne, wilgotne nozdrza do jej czoła.
– „Zabawy wśród głuptasek", ok. 1870 roku
Miejsce na seks jest niemal tak ważne jak sposób kochania się. Czasami wybór miejsca jest równie istotny jak wybór partnera.
Seks jest doświadczeniem zmysłowym, a zmysłowość potęguje się wraz z pobudzeniem wszystkich ośrodków percepcji. Nie tylko organów płciowych, czy warg, czy też brodawek, ale całego ciała. I jeśli możesz kochać się w takim otoczeniu, które pobudza zmysł wzroku, zapachu i słuchu, to tym lepiej.
Nie występuję przeciwko seksowi w sypialni. Bywa tak, że zanurzając się w czystej, świeżej pościeli z ukochanym mężczyzną, przeżywasz najcieplejsze i wielce podniecające doznania. Zresztą wiadomo, że większość z nas przeważnie odbywa stosunek płciowy w łóżku wieczorem, i nie wierz nikomu, kto mówi coś przeciwnego. Kochanie się w łóżku nie jest żadnym powodem do wstydu.
Jednak od czasu do czasu współżycie w nowym miejscu dodaje pikanterii życiu erotycznemu. Warto pogodzić się z różnego rodzaju niewygodami, brakiem komfortu i pośpiechem, byle tylko zaznać czystej erotyki, którą niesie ze sobą stosunek z ukochanym na tylnym siedzeniu samochodu lub na przyjęciu, za niedomkniętymi drzwiami pokoju, lub za wydmą, tuż poza zasięgiem wzroku tłumu plażowiczów.
Zdołasz niewiarygodnie mocno pobudzić ukochanego – i zrobisz jeśli nie mały krok dla całej ludzkości, to na pewno ogromny skok ku wszechogarniającemu erotyzmowi – gdy udowodnisz mu, że jesteś gotowa na seks w najprzeróżniejszych porach i miejscach. Oto przykład z wypowiedzi Birgitty, 22-letniej sekretarki ze Szwecji:
„Była zima. Wraz z moim chłopakiem Henrym przebywałam w pobliżu Uppsali. Okolicę spowił gęsty śnieg, ale niebo było bezchmurne. Około południa wyszliśmy polować na króliki. Oczywiście oboje mieliśmy na sobie futra i wysokie buty. Las zachwycał pięknem, ciszą i spokojem.
W trakcie spaceru całowaliśmy się i śmialiśmy, aż po pewnym czasie powiedziałam Henry'emu, żeby włożył rękę pod moje futro. Oparliśmy się o drzewo, Henry zdjął rękawiczkę i wsunął dłoń pod moje okrycie. Miałam na sobie długie, wełniane, czerwone pończochy, sięgające aż po uda, ale ściągnęłam majtki i pod wełnianą spódnicą byłam całkiem naga. Henry wsunął palce w moją cipkę, zaczął mnie dotykać i drażnić aż doszłam do wielkiego podniecenia.
Wtedy rozpiął swoje obszerne futro ze srebrnych lisów i otoczył nim nas oboje. Potem rozpiął zamek błyskawiczny swoich spodni i wszedł we mnie. Przeleciał mnie tak właśnie, stojąc pod drzewem pośród śniegu. Do dziś pamiętam, jak we włosach zamarzały nasze oddechy. Mieliśmy niemal równoczesny orgazm, a gdy wracaliśmy jego nasienie wypływało ze mnie, zamarzając na pończochach."
Współżycie w takich warunkach nie zapewnia wygody równej zaciszu i ciepłu własnej sypialni, ale za to jest przeżyciem na zawsze pozostającym w pamięci. Jeżeli chcesz być kobietą, której się nie zapomina do końca życia, to właśnie tego typu odmiana zapewni Ci niszę w jego seksualnym zamku chwały.
A oto inny przykład, widziany przez kolorowe okulary męskiej fantazji seksualnej, uwieczniony piórem mego przyjaciela, Jana Cremera, autora otoczonej niesławą autobiografii Ja, Jan Cremer.
„Otworzyłem drzwi i wszedłem do ogromnej łazienki, całej w lustrach. W jednej chwili zdałem sobie sprawę, że nie jestem sam. Szeroko otwartymi oczami wpatrywała się we mnie tancerka, Miss Judith.»Przepraszam«- wymamrotałem. Chciałem wydostać się stamtąd, ale nie potrafiłem ruszyć się z miejsca. Judith, która właśnie czesała włosy, nie wyglądała wcale na zaskoczoną moją obecnością.»Wchodzisz czy wychodzisz, kochanie«- spytała. Moje serce i członek podskoczyły w tym samym momencie.»Zostaję, jeśli można«- to tylko zdołałem powiedzieć. Od razu uznałem, że jej nie wadzę, jej – kobiecie-wampirowi, którą namierzałem wzrokiem przez cały wieczór. Podniecał mnie sam jej widok, jej zielone paznokcie, zielone usta i zielone oczy.
Nie pamiętam, kto wykonał pierwszy krok, ale nagle staliśmy oboje pod ścianą. Ona plecami do niej, przywarła do mnie całym ciałem. Nasze oddechy stały się ciężkie, a ruchy chaotyczne i gwałtowne. Potem ja wsunąłem rękę pod jej sukienkę, a ona swoją włożyła w moje spodnie i oboje upadliśmy na słomianą matę leżącą na posadzce z terakoty. Na jej twarzy jarzyła się wiedźmowata ekstaza, gdy szarpała się i rzucała pode mną, jedną dłonią trzymając kutasa i wykonując suwy w tę i z powrotem, i przebiegając zielonymi paznokciami drugiej po moich plecach.
Podciągnąłem w górę jej suknię ze skóry leoparda, zsunąłem jej wilgotne majtki i wbiłem w nią mój twardy instrument. Wznosiliśmy się i opadaliśmy na twardej posadzce aż oboje doszliśmy z krzykiem do szczytowania. Wstaliśmy. Ściągnęła majtki przez buty na wysokim obcasie z wystudiowaną elegancją i wytarła nimi spermę spomiędzy ud, a potem wrzuciła je do torebki.»Było cudownie«- powiedziała."
Rzecz jasna, Jan Cremer skłania się ku lubieżnej przesadzie, a książkę napisał po to, by szokowała. Wielu mężczyzn jednakże odnajdzie w tej scenie rodzaj fantazji seksualnych, które są im dobrze znane i sprowadzają się do tego, by posiąść gotową na wszystko kobietę w jakimś podniecającym i nieoczekiwanym miejscu. Nie sugeruję, że powinnaś malować sobie paznokcie na zielono i zachowywać się jak dziwka, ale jeśli wykażesz choć trochę skłonności do urzeczywistnienia erotycznych marzeń partnera, prawdopodobnie zadowolisz go bardziej niż jakakolwiek kobieta przed Tobą.
Można z grubsza wyróżnić dwa odmienne rodzaje seksu w niezwykłym otoczeniu, choć oczywiście obie grupy w znacznym stopniu zazębiają się. Pierwszy typ obejmuje zaplanowane wyprawy na poszukiwania wspaniałego miejsca na kochanie się w plenerze. Drugi – to szybki, nieplanowany numerek w miejscu, gdzie grozi realne niebezpieczeństwo, że Was nakryją.
Niewiele jest doznań równie mocno nasyconych erotyką co zrzucenie z siebie wszystkich rzeczy na plaży lub w lesie i kochanie się w promieniach słońca. Jednak taką idyllę trzeba z góry starannie przygotować. Jeśli ukochany nie zna żadnego dobrego miejsca, to nie pakujcie się od razu do samochodu z zamiarem wyszukania go, bo skończy się to rosnącą frustracją. Jeśli nawet uda się Warn znaleźć jakiś punkt, jest wysoce prawdopodobne, że okaże się on krępujący i niedogodny, a znad morza nagle wynurzą się deszczowe chmury.
Najlepiej więc podczas wypadów na weekend starać się zawczasu wynaleźć odpowiednie miejsce. Należy je dokładnie sprawdzić. Jeśli będzie to pole pszenicy, upewnij się, czy w momencie ponownych odwiedzin nie zostanie już przemienione przez kombajny w ściernisko. W przypadku lasu, pola czy sadu, sprawdź, czy nie masz do czynienia z prywatną posiadłością, której być może strzegą specjalni strażnicy. Znajoma para kochała się w lasach stanu Montana, a gdy już było po wszystkim okazało się, że z pobliskiej wieżyczki skrupulatnie obserwował ich inspektor leśnej straży ogniowej. „Gdybym miał jeszcze siłę – powiedział mój znajomy – wszedłbym na tę wieżę i dał mu po łbie".
Na Wasze miłosne safari zabieraj najprostsze wiktuały: wino, ser, chleb. Weź też duży, wygodny koc. Choć trawa wygląda na puszystą, gdy Twoje nagie plecy będą się w nią wciskały pod ciężarem Twoim i zakochanego w Tobie młodzieńca, przekonasz się błyskawicznie, jak dużo w niej kamieni, kolących patyków i twardych grudek ziemi. Nie zapomnij też o sprayu przeciwko owadom. Ugryzienie w pierś z miłości to jedna sprawa, zaś żądło osy to zupełnie inna.
Wszystkie te środki bezpieczeństwa i przygotowania brzmią być może nieco zniechęcająco, ale seks doskonały jest tego wart. Staliśmy się tak dalece mieszczuchami, że rzadko zdarza się nam zakosztować rozkoszy nagości na łonie przyrody, podczas gdy wiele znanych mi par przekonało się na własnym przykładzie, że seks pod gołym niebem czyni cuda.
„Sądzę, że to trochę śmieszne powiedzieć, że czuliśmy się jak Adam i Ewa – mówi 24-letnia Milly, szefowa działu łączności z czytelnikami jednej z gazet. Lecz gdy Steve i ja w trakcie pobytu w Pensylwanii weszliśmy do lasu, rozebraliśmy się i zaczęliśmy się kochać, to nagle poczułam, że jestem dzieckiem natury. Steve wyglądał cudownie, gdy nago biegał między drzewami. Był bardziej męski, a zarazem bardziej chłopięcy. Kochając się z nim na plecach czułam promienie słońca, a pomiędzy nogami powiew wiatru. Było tak fantastycznie, że zastanawiałam się, czy kiedykolwiek będę aż tak zaspokojona kochając się w domu."
Gdyby Twój partner nie przejawiał ochoty na takiego rodzaju odmianę, postaraj się z całych sił sama go w nią wmanewrować. Jeśli trzeba, sama wszystko zorganizuj. Jemu może wydawać się to zbyt kłopotliwe, ponieważ mężczyznom z czasem zaczyna się robić wszystko jedno gdzie i w jaki sposób uprawiają miłość. Lecz gdy nastąpi okazja, ręczę Ci, że Twoje starania zostaną w pełni docenione przez ukochanego. Na łonie natury odnajdziecie dwie wspaniałe rzeczy: romantyzm i erotyzm. Jeśli Twego lubego nachodziły kiedykolwiek wątpliwości co do stanu jego uczuć wobec Ciebie, cudowna sesja w lesie z pewnością przyczyni się do ich rozwiania.
Drugi sposób na urozmaicony seks – seks w dowolnym miejscu i czasie, gdy tylko najdzie Cię na to ochota – nie bywa specjalnie romantyczny, ale za to jest pełen erotyki. Obawa przed nakryciem w trakcie dopełniania się aktu miłości wyzwala w Twoich żyłach przepływ adrenaliny, potęgując wrażliwość i zmysłową rozkosz. Pamiętaj jednak, że spodziewając się porcji naprawdę pamiętnego podniecenia, musisz także liczyć się z porażką. Jeśli zdenerwowanie opanuje partnera, erekcja błyskawicznie przerodzi się w pełny zwis. Może się zdarzyć, że przerwie Warn w połowie pukanie do drzwi lub wejście kogoś do pokoju. Być może pozycja okaże się tak niewygodna, że jedno z Was nie będzie w stanie osiągnąć orgazmu.
Z punktu widzenia partnera wystarczy, jeśli wykażesz się przed nim dobrymi chęciami, które on odczyta jako głęboką do niego namiętność. Nawet jeśli wszystko nie całkiem się powiedzie, wspomnienie pozostanie i dostarczy Warn ponętnych fantazji erotycznych, którym będzie można ulżyć w zaciszu sypialni.
25-letnia Jackie kochała się ze swoim partnerem Jasonem, w znanej nowojorskiej galerii sztuki i tak o tym opowiada:
„Muzeum było praktycznie wyludnione. Chodziliśmy i oglądaliśmy obrazy, a w końcu dotarliśmy do małej salki, przylegającej do jednego z głównych pomieszczeń. W głównej sali siedział strażnik, ale chyba był bliski drzemki. Od chodzenia bolały nas stopy, więc przysiedliśmy na wyściełanej ławie w tej małej salce i przez chwilę rozmawialiśmy, a potem Jasonowi zebrało się na amory, całował mnie i ściskał mi piersi przez sukienkę. Zaczęłam odczuwać duże podniecenie i zabawiałam się jego kutasem przez kieszeń spodni tak długo, aż poczułam, że ma erekcję.
Ściągnęłam rajstopy i figi, i uklęknęłam na ławie, wspierając się na rękach, z nagą pupą w powietrzu i podkasaną suknią. Jason rozpiął spodnie i klęknął za mną, a potem wszedł we mnie. Musieliśmy to robić bardzo cicho, bo inaczej przyszedłby strażnik zobaczyć co się u licha dzieje. Słyszałam głosy ludzi chodzących po głównej części galerii i wystarczyło, żeby ktoś podszedł w stronę naszej salki, aby nas nakryć. Ale właśnie dlatego było to takie ekscytujące.
Chyba nigdy dotąd nie kochaliśmy się tak szybko. Wykonywaliśmy serie ruchów frykcyjnych, a później oboje doszliśmy niemal równocześnie. Wtedy pospiesznie wciągnęłam majtki i rajstopy, a Jason zapiął spodnie i ruszyliśmy dalej zwiedzać galerię. Czułam, że powietrze nadal przesycał seks, a kiedy spojrzeliśmy w lustro w hallu przy wyjściu, tryskało z nas lubieżne zdrowie."
Kochać się można wszędzie lub prawie wszędzie. Ostatnio w modzie jest spółkowanie na pokładzie samolotu – taki numerek może Wam zapewnić automatycznie członkostwo Klubu Wysokiego Pułapu. Najlepiej robić to w trakcie nocnych lotów podczas projekcji filmowych, kiedy to erotyczne manipulacje można ukryć pod wręczonym przez stewardesę kocem. W odróżnieniu od autobusu czy pociągu, nawet jeśli obsługa wykryje Waszą działalność, i tak nie wyrzucą Was z pokładu.
Ci, którzy nie latają – a przynajmniej parami – dysponują inną nową zabawą – seksem w windzie. Zasady gry są proste: ile pięter, tyle seksu. Janie, 19-letnia stenografistka z chicagowskiej kancelarii prawniczej powiedziała mi:
„Lepiej, kiedy winda jest pełna ludzi. Pewnego razu mój chłopak i ja jechaliśmy do restauracji znajdującej się na szczycie wieżowca John Hancock – to jest 95 pięter. Winda była przepełniona, a my staliśmy w głębi. David był za moimi plecami, podniósł mi spódnicę i zajmował się mną przez całą drogę do góry. Podniecił mnie tak bardzo, że musiałam zagryzać wargi, żeby nie krzyczeć. Nikt niczego nie zauważył. W windzie wszyscy stoją zwróceni twarzą do drzwi, więc jeśli się stoi z tyłu to tak, jakby siedzieć w ostatnim rzędzie w kinie".
Może brzmi to trochę szczeniacko, ale sale kinowe nadal doskonale nadają się do ukradkowych pieszczot. Można nadać im wyższą rangę, jeśli przeniesie się je do nobliwej sali koncertowej. Nikt nie będzie Cię podejrzewał o zabiegi wokół penisa partnera w trakcie Fantazji C-dur Schuberta, a cały sekret takiej zabawy polega na tym, by się nią zajmować wtedy, gdy jest to ostatnia rzecz, jaka mogłaby komukolwiek przyjść do głowy.
Kochanka mego przyjaciela, wydawcy, zaskoczyła go pieszczotami nagą stopą pod stolikiem w wykwintnej restauracji (nie zalecam tego triku w barach z hamburgerami, bo mają tam za krótkie obrusy). Pewna sekretarka odbyła interesujący stosunek oralny ze swoim szefem, właścicielem agencji reklamowej, który nie zaprzestał w tym czasie pisania na maszynie. Na kartce widniało mniej więcej tak: gfsxcz jghruy kfhfj ooooohhhhhh.
W chwili, gdy zaczniesz zastanawiać się nad podobnymi sytuacjami, być może ogarną Cię wątpliwości. Pomyślisz zapewne tak: dlaczego miałabym zachowywać się jak dziwka?
Wcale tak nie jest. Myśląc bardziej twórczo o seksie i wyrażając gotowość okazania względów partnerowi, stworzysz lepsze perspektywy dla siebie w sferze przeżyć erotycznych. Seks w żadnym razie nie stanowi jedynego elementu udanego romansu, ale gdy rezerwuje się go wyłącznie na specjalne okazje lub czyni z niego rytualny obrzęd, wówczas rola seksu nabiera nienaturalnych proporcji. Jeśli zawsze kochacie się w łóżku tylko wieczorem, to Twój luby będzie tego oczekiwał nieodmiennie po każdej z randek. Seks stanie się rutyną, a niewiele jest rzeczy bardziej paskudnych niż rutyna w stylu dziwka-klient.
Prostytutki kochają się na żądanie – na żądanie mężczyzny. Poza tym kochają się za pieniądze lub prezenty. Jeśli ty ograniczysz współżycie wyłącznie na wieczór po kolacji, na którą partner zaprosił Cię do restauracji, zacznie wyglądać na to, że w zamian za jego pieniądze świadczysz usługi seksualne. Oddawaj się seksowi wtedy, gdy Ty masz na to ochotę, rób to na swoje własne żądanie. Nie przyjdzie mu wtedy do głowy, że jesteś rozpustna, ale doceni w Tobie niezależną kobietę z własnymi upodobaniami. Zrozumie, że jeśli masz być z nim szczęśliwa, to będzie musiał nie tylko brać, ale także dawać. Najbardziej seksowną partnerką jest kobieta, która umie wydobyć z siebie i swego ukochanego to, co najlepsze, a temu właśnie czasami służy uprawianie miłości w niespodziewanych miejscach i w nieoczekiwanym momencie.
A zatem, Twój luby siedzi sobie po południu przed telewizorem i ogląda mecz piłki nożnej? Jeśli masz ochotę na amory, podejdź do niego i zacznij go podniecać. Partner przesiaduje w biurze do późna wieczorem? Idź tam bez majtek – zobaczymy, jak długo potrafi się skoncentrować na pracy. Myje samochód? Wyjdź w białej bluzce, bez stanika i przekonaj się, jak długo zachowa spokój, jeśli po zamoczeniu wodą bluzka stanie się przejrzysta. Z pozoru takie zachowanie wygląda na zaborczość i napastliwość z Twej strony, ale nie obawiaj się, że przytłoczy ono partnera. Z pewnością tak nie będzie. Nadal przecież od niego zależy, czy weźmie Cię do łóżka, czy raczej powali na dywan w dużym pokoju, i czy osiągnie erekcję, żeby cała rzecz się powiodła. A gdy będzie już po wszystkim, ma prawo do dumy z samego siebie, że wybrał tak seksowną kobietę, oraz że może spółkować jak młody byczek o każdej porze dnia i nocy, w miejscu, gdzie tylko mu się zamarzy. Kobiety częstokroć nie doceniają męskiej świadomości seksualnej. Sporo wysiłków wymagałoby doprowadzenie mężczyzny do przekonania, że to nie on odgrywa dominującą rolę w Waszym związku w sferze seksu. Mądra kobieta wykorzystuje ten fakt dla swego dobra i dla dobra partnera.
Jeśli nie daje się wyjechać z domu, by kochać się w jakimś osobliwym miejscu, rozejrzyj się wokół siebie. Jest przecież kuchnia, duży pokój, korytarz, łazienka. Czy kochaliście się już w tych wszystkich pomieszczeniach? A robiliście to pod prysznicem? Na schodach? A może by tak na tylnym siedzeniu samochodu w garażu? A może nocą w krzakach w ogródku?
Jeśli zamierzasz wtłoczyć trochę prawdziwego życia w Wasze współżycie, wyprowadź partnera z sypialni na pola, do lasu i wszędzie tam, gdzie poniesie Cię wyobraźnia. W najgorszym razie grozi Ci spalona od słońca skóra, a w najlepszym – będzie po prostu cudownie.